skoczyć dalej.
Wszyscy po mnie
skakali w podobnych warunkach i nie potrafili skoczyć dalej. Oby takich
skoków więcej - przyznaje złoty medalista MŚ w Sapporo.- Nie ma co ryzykować stwierdzenia, zę zmienia się układ sił przed
Igrzyskami.
- Jeśli
chodzi o prędkości to chyba Schlierenzauer ma jakieś problemy, a nie ja
go przegoniłem. - Ten skok w pierwszej serii był naprawdę bardzo dobry.Dziś jeździłem średnio o dwie dziesiąte kilometra
wolniej od Simona Ammanna, a zazwyczaj osiągałem takie same prędkości.
Nie ma jednak co narzekać, jeśli pozycja dojazdowa jest dobra i
stabilnie się jedzie, to i szybkości są lepsze - uważa Małysz.
Nie jeden się pewnie dziś cieszył, że po raz pierwszy chyba
w tym sezonie na podium nie ma żadnego Austriaka. Oni jednak mocno
pracują i na pewno będą silni. Nie ma co odpuszczać i myśleć, że
Austriacy się skończyli, a trzeba koncentrować się na swoich skokach" -
ocenia Polak.